Zima nie odpuszcza, a
prowadzić bloga jakoś trzeba. Na szczęście temperatura trochę wzrosła i
mogłam zrobić zdjęcia.
Robiąc porządki w szafie jakiś czas temu
wspominałam, że brakowało mi szarych butów. Zauważyłam także, że nie mam
klasycznego czarnego płaszcza. Przewija się u mnie granatowy, beżowy, w
kratę, ale prostego w kolorze czarnym ciągle brakowało.
Ostatnio będąc na targach w Blue City znalazłam swój idealny u My Signature. Ma fajny luźny krój, a jeśli ktoś woli bardziej dopasowany może przewiązać go paskiem. Dodatkowo jest prosty, bez zbędnych dodatków. Szczerze miałam dylemat, jaki wybrać, bo oprócz tego młoda projektantka posiadała wiele innych ciekawych modeli. Decyzję jednak musiałam jakąś podjąć i póki co jestem bardzo zadowolona. Nie jest to płaszcz na mroźną zimę, ale tego dnia gdy robiłam zdjęcia było mi wystarczająco ciepło. Pod spodem mam sukienkę o bardzo ciekawym materiale przypominającym pogniecioną skórę od YES TO DRESS. O niej jednak innym razem, gdyż zasługuje na zaprezentowanie w osobnym poście.
Ostatnio będąc na targach w Blue City znalazłam swój idealny u My Signature. Ma fajny luźny krój, a jeśli ktoś woli bardziej dopasowany może przewiązać go paskiem. Dodatkowo jest prosty, bez zbędnych dodatków. Szczerze miałam dylemat, jaki wybrać, bo oprócz tego młoda projektantka posiadała wiele innych ciekawych modeli. Decyzję jednak musiałam jakąś podjąć i póki co jestem bardzo zadowolona. Nie jest to płaszcz na mroźną zimę, ale tego dnia gdy robiłam zdjęcia było mi wystarczająco ciepło. Pod spodem mam sukienkę o bardzo ciekawym materiale przypominającym pogniecioną skórę od YES TO DRESS. O niej jednak innym razem, gdyż zasługuje na zaprezentowanie w osobnym poście.
English version:
Temperatures are not getting
blogger-friendly, yet one has to deal with it. Fortunately the weekend
was a bit softer, and so I could make some new photos. During my
wardrobe review some time ago I mentioned that I didn't have any grey
boots. I also noticed I didn't have any classic black coat. During one
fashion fair held in Blue City (shopping centre in Warsaw) last week I
found a beautiful one on My Signature stand. It is simple, quite loose,
without excessive bizarre effects. To be honest, I had a dilemma which
coat from this designer to pick, as Agnieszka had many different,
equally interesting coats to choose from. I made my decision and I
definitely don't regret it. The coat is not for a very frosty winter,
yet that day when I shot the photos I felt warm enough.
Underneath I'm wearing a dress made of material resembling creased
leather from YES TO DRESS. I will write about it next time, as it definitely deserves a
separate mention.
płaszcz - My Signature, sukienka - YES TO DRESS, buty - Zara